Sesja miejska musi poczekać… klisza jeszcze czeka na skan. Tymczasem oficjalna premiera zdjęć wykonanych analogiem. Strasznie byłem ciekaw jak one wyjdą i jestem bardzo, ale to bardzo miło zaskoczony. Jest duża różnica w czerniach, półtonach, pomiędzy cyfrą, a analogiem. Zupełnie inna miękkość, bokeh :] nie chcę się rozstawać z tym aparatem i nie mogę się doczekać sesji komercyjnej. Na pierwszy ogień idą zdjęcia spacerkowe :] Wybaczcie lekkie nieostrości gdzieniegdzie, ale jeszcze się nie przyzwyczaiłem do manualnej ostrości aż tak, aby robić to perfekcyjnie.
jak by ktoś chciał wiedzieć, podziwiali dzięcioła…
obowiązkowe zdjęcie przed domem :] chcieliśmy postawić obok nasz traktor z przyczepą, ale akurat silnik zmroziło i nie zaskoczył :P
kilka klatek z sesji portretowej pewnej znanej aktorki, zdjęcia z canona już niebawem :]
na koniec Marysia razy dwa :]