analogowe historie… akt pierwszy…

Sesja miejska musi poczekać… klisza jeszcze czeka na skan. Tymczasem oficjalna premiera zdjęć wykonanych analogiem. Strasznie byłem ciekaw jak one wyjdą i jestem bardzo, ale to bardzo miło zaskoczony. Jest duża różnica w czerniach, półtonach, pomiędzy cyfrą, a analogiem. Zupełnie inna miękkość, bokeh :] nie chcę się rozstawać z tym aparatem i nie mogę się doczekać sesji komercyjnej. Na pierwszy ogień idą zdjęcia spacerkowe :] Wybaczcie lekkie nieostrości gdzieniegdzie, ale jeszcze się nie przyzwyczaiłem do manualnej ostrości aż tak, aby robić to perfekcyjnie.

013

023

jak by ktoś chciał wiedzieć, podziwiali dzięcioła…

044

053

063

073

082

092

103

obowiązkowe zdjęcie przed domem :] chcieliśmy postawić obok nasz traktor z przyczepą, ale akurat silnik zmroziło i nie zaskoczył :P

123

kilka klatek z sesji portretowej pewnej znanej aktorki, zdjęcia z canona już niebawem :]

133

143

153

na koniec Marysia razy dwa :]

162

172