Tak… Byliśmy po raz kolejny na Slot Art Festiwal w Lubiążu, było to 5 ciekawych w nowe doświadczenia dni, 5 dni pełnych muzyki… ale w sumie ten post nie o tym ma być, więc tylko tak kilkoma zdjęciami pokażę co i jak :D
Jak by ktoś nie poznał… to nasz przyjaciel z Kolumbii :] niejaki Natano el Camino…
Teraz zobaczycie o kim tak naprawdę jest ten wpis – poznajcie Kasię… rudą Kasię :] którą to wypatrzyliśmy spacerującą w tłumie uczestników festiwalu. Kilka słów… tratatata, jesteśmy fotografami, fajne masz piegi i już była nasza, szybka sesja, trochę więcej niż zawsze lensbaby – swoją droga świetnie flary łapie :D nie gadam więcej – oglądajcie.