Sesja portretowa | Karolina i Ola…

Czas temu niedawny wybraliśmy się wczesnym rankiem na grzyby, chodzimy, chodzimy ale grzybów nie ma… generalnie nie ma co się dziwić, bo przecież wczesna wiosna dopiero. Kiedy tacy zmarnowani wracaliśmy leśnym duktem do samochodu, spotkaliśmy naszych znajomych Jolę i Rafała. Okazało się że oni też z nadzieją że grzyby znajdą przyjechali. W tych rozważaniach doszliśmy do wniosków, że grzybów z tego nie będzie i już mieliśmy wracać do naszych samochodów tym przepięknym leśnym duktem, kiedy nagle na horyzoncie ujrzeliśmy dwie samotne dziewczyny, które zgubiły się w lesie. Jedna miała na imię Karolina a druga Ola. Były takie smutne że postanowiliśmy je jakoś rozweselić, a że potrafimy zbierać tylko grzyby to wezwaliśmy do pomocy Zosię i w Ani Utko strojach, cała nasza siódemka bawiła się już wtedy przednio, a co z tego wyszło – zobaczcie sami :D